Ekranizacja HP.

ŻABA

Też tak sądzę. -,- Jak dla mnie to za dużo Ginny w niej, za którą nie przepadam.

~Astrid.

Ja jom nawet lubiem. Ale tloche mnie wkusa. XD

ŻABA

W książce była spoko, ale w filmie... jest jakaś sztuczna, zachowuje się nienaturalnie i mnie irytuje.

Ziutaz

Zgadzam sie, w filmie jest zle grana. I kompletnie nie pasuje do Harry'ego! Ale w książce nawet ją lubie, zabawna jest.

ŻABA

Czy zabawna? A bo ja wiem... Takie głupie było to ze sznurówką w 6 (chyba) części. Ginny stoi naprzeciwko Harry'ego i mówi "sznurówka ci się rozwiązała", przez chwilę jeszcze tak sztywno stoi naprzeciw jego patrząc mu w oczy, a później się schyla i mu wiąże. To w filmie było, a w książce nie pamiętam.

Ziutaz

Mnie sie wydawała dość zabawna w książce. A tego ze sznurowadłem w książce nie było, jakiś głupi wymysł. Wszystkie te sceny Harry'ego z Ginny były dziwne i sztywne. I jeszcze bez sensu była ta scena w Księciu Półkrwi, kiedy do domu Weasley'ów przylecieli śmierciożercy, i Harry, Lupin, Ginny, Tonks i Pan Weasley ich gonili. A potem Nora sie spaliła. W książce też tego nie było, i moim zdaniem było to bez sensu.

ŻABA

Dużo jest wymysłów reżyserów. A tej aktorki co gra Ginny, nie lubię. Tak sztywno gra, buee...

~Astrid.

Wkurzają mnie te wymysły reżyserii. >.<
Wiem, ale długa wypowiedź. XD

ŻABA

Co z tego, że krótka, przynajmniej wyraziłaś swoje zdanie. (;

No wiesz, reżyserowie (czy reżyserzy? ^^') też chcą dodać coś od siebie, a poza tym kiedy kolejną część przejmuje następny reżyser, musi on zmienić trochę wizerunek dementorów poprzedniego kolegi czy coś, a poza tym każdy chce dodać coś od siebie.

Moony Alex · Wysłany: Wto 13:53, 02 Mar 2010 Temat postu:

Moje ulubione ekranizacje, to podobnie jak książki 2 i 5. Dwójka była uroczo i odpowiednio dziecinna, będąc jednocześnie lepszą od Kamienia. Piątka to sympatyczne widowisko, no i pierwszy film, którego wyczekiwałam z taką niecierpliwością ;).
Wydaje mi się, że 4 też jest niezła, a 3 bardzo dobra. Jedynka jest w porządku. Właściwie to nie lubię tylko Księcia Półkrwi.

~Astrid. · Wysłany: Wto 19:34, 02 Mar 2010 Temat postu:

Moony Alex · Wysłany: Wto 20:07, 02 Mar 2010 Temat postu:

Książę Półkrwi był pierwszym filmem HP na którym się wynudziłam ;). Bardzo się na nim zawiodłam. Może i trochę na ocenę miały wpływ moje oczekiwania co do filmu... a były dość duże, po świetnym, IMO, Zakonie. W Księciu było mnóstwo komicznych i całkiem przyjemnych momentów, jednak kiedy patrzyłam na ogół, było źle. Niby to już Zakon nie miał tego potterowskiego klimatu, ale w Księciu znikł on niemal całkowicie.
Miałam zamiar obejrzeć na DVD jeszcze raz i spróbować się przekonać, ale gdy będąc u kuzynki wprowadziłam ten pomysł w życie, nie wytrzymałam i musiałam po prostu wyjść. No niestety, Książę nie dla mnie ;).

ŻABA · Wysłany: Śro 12:51, 03 Mar 2010 Temat postu: